Komentarze: 0
24.03.2014
Za oknem słyszę znowu deszcz ,oczy nie chcą się otworzyć podnoszę jedną z powiek sprawdzam czy żyje tu ?czy już tam ?i czy jesteś. Jak zwykle razem z kudłaczem czekacie aż was pogłaszcze…
Czy poniedziałek jest dobrym dniem? Pewnie ani dobrym ani złym ot jeden dzień z tygodnia w którym niektórzy zaczynają nową pracę może nowe życie inni patrzą na kalendarz by zobaczyć ile zostało jeszcze dni w roku bo czekają na cud…
Ok wstaje chce dziś coś zrobić bo gdy leże i patrzę obok na Ciebie to nic mi się nie chce .Jesteście jak najlepszy bajkowy film w moim życiu ,bajka dla dorosłych ale jednak bajka…
Ok postanowienie ,że chłopaki nie płaczą choć u mnie będzie ciężko bo przez wszystkie lata nagromadziło się trochę tego więc teraz daje upust całkowity i wstyd się przyznać ryczę czasem jak bóbr. Cóż taki urok 100% romantyka który wyidealizował świat który go otacza i każda zła chwila burzy jego świat…
Dobra …Śniadanie i w drogę idę na spotkania ze znajomym z którymi dawno nie miałem kontaktu
W strugach deszczu wymusza mi pierwszeństwo jakaś mazda za kółkiem kobieta wystraszona na maxa,hmm uśmiecham się do niej żeby komuś innemu nie wyjechała i by nikt nie ucierpiał.
Kawa ze znajomym –dostaje telefon jedno zlecenie jadę by mieć z głowy. Wracając drobne zakupy mam ochotę na rosół więc kupuje 3 skrzydła kawałek antrykotu jarzynę i makaron.
Rosół już powoli się gotuje słucham radia i wewnątrz cały czas myślę jak Tobie poszło nie wytrzymuje muszę zapytać bom ciekawski i chce Cieszyc się Twymi sukcesami wraz z Tobą choć na odległośćL
Do rosołu dodaje parę chwil Twego uśmiechu w moją stronę i dwie gałki ….hehehe( nie oczne niebieskieJ)
Pisze do mnie ktoś z kimś byłem blisko „Co słychać?”
Hmm zastanawiam się czy zapytać o ten sen który wiesz że był
…u mnie wszystko ok śniła mi się mała dziewczynka z Lalką –piszę
-żartujesz chyba sobie ? nie! Ale pamiętam że kiedyś opowiadałaś mi o tym ,
-Często mi się śni o tym imieniu ktoś odpowiada hmm
- a jak wygląda Twoja postać –ciągnę temat
-ma wyraziste oczy i tak jak by wszystko wiedziała i wie jak pragnę teraz dziecka …a mąż nie chce.
-hmm nic na to nie poradzę ale życzę Ci wszystkiego co najlepsze miłego dnia
Nie chciałem już ciągnąć tego tematu …
Myślę jak by jeszcze upiększyć piosenkę na Twe urodziny bo chce żeby była wyjątkowa i może najlepsza jaką udało mi się napisać… tak bardzo tego pragnę
Trzeba iść kiedyś i wreszcie ją nagrać bo czasu coraz mniej…
Nie wiem kiedy się zobaczymy bym mógł ją razem z życzeniami przekazać w Twe zimne łapki He He…
Czytam dalej książkę znajomego który ma w tytule też wzloty i upadki udało mi się już wiele przeczytać i dowiedzieć z bogatego życiorysu tego człowieka.
Przekonuje się że czasem nie pozorny człowiek wiele przeszedł w życiu .
Idę zobaczyć oka w rosoleJ dziwne godzina 14:44 jak patrzyłem na oka w rosole myśląc o Twoich.
Bardzo tęsknie za Tobą ,co dzień oglądam Cię jak się uśmiechasz na filmiku i mało i mało i mało jadł bym Cię garściami choć wiem że obżarstwo to zła cecha JAle co ja poradzę ?:)
Dziękuje choć za zdjęcia które czasem mi wysyłasz w takich fajnych różnych strojach wiesz jak bardzo lubię patrzyć na Twoje zdjęcia i jak byś mogła mi częściej wysyłać nawet mogą być to Twoje paznokcieJ ale wiem że jesteś i mam poczucie że jednak komuś na mnie trochę zależy.
Do wieczora trochę jeszcze czasu więc pewnie cos dopiszę a teraz idę pilnować kuchni…
Godzina 21:45
Myślę że to co rano i w południe napisałem traci po części sens ===========////////
Może lepiej nie pisać już nic… może zostawić pożegnalny list w przysłowiowej butelce?
Coś dziś mnie ucieszyło a potem ścięło mnie w momencie…
Zycie na tym padole traci sensu i nikt na siłę nikogo nie będzie podtrzymywał …
Może właśnie pojawiłaś się bym mógł mieć odwagę coś zrobić by wszystkim ulżyć od swojej osoby… taka Aurelia która mnie zmusza do działania absolutnego.
Za dużo tych może …Moja siła i wola przygasa pomimo jakiegoś światła w tunelu ten czas nie jest moim sprzymierzeńcem …ni e będzie już CDN… Koniec cz 3 i ostatniej!
Wybacz że pojawiłem się w Twoim życiu ale to nie moja wina więc przepraszam za tych co to spowodowali.
Wierz mi daleki jestem od złości że Cie wkurzyłem itd… widać nie tylko Ciebie wkurzam więc czas na zastanowienie i się co dalej…
A może po prostu rzucę monetą w końcu życie to hazard raz się wygrywa raz przegrywa i co jeśli przegram? A może tam gdzie pójdę będę wygranym? Kto wie trzeba popatrzyć na to jak by los nie pokierował z optymizmem.
Nie żegnam się bo jeszcze jestem ale żegnam się z wyzwalania swoich uczuć bo to tak naprawdę nie ma znaczenia .
Dobranoc i śpijcie dobrze postaram się już Cię nie wkurzać...